Główna O grze Cechy rozgrywki Tryby gry Javelin klasy „Łowca” Javelin klasy „Kolos” Javelin klasy „Śmigacz” Javelin klasy „Sztorm” Strefa dla nowych graczy FAQ dla początkujących PODPOWIEDZI I WSKAZÓWKI CONVICTION ZESTAW DLA FANÓW Transmisje Tapety Pakiet społecznościowy Zrzuty ekranu Ścieżka dźwiękowa Filmy Najnowsze wiadomości Aktualizacje gier Aktualizacje świata O grze Cechy rozgrywki Tryby gry Javelin klasy „Łowca” Javelin klasy „Kolos” Javelin klasy „Śmigacz” Javelin klasy „Sztorm” Strefa dla nowych graczy FAQ dla początkujących PODPOWIEDZI I WSKAZÓWKI CONVICTION ZESTAW DLA FANÓW Transmisje Tapety Pakiet społecznościowy Zrzuty ekranu Ścieżka dźwiękowa Filmy Najnowsze wiadomości Aktualizacje gier Aktualizacje świata EA App dla systemu Windows Xbox One PlayStation®4

Aktor głosowy Nick Tarabay mówi o swojej nowej roli w grze Anthem

Nick Tarabay opowiada, jak się pracuje nad grą Anthem i co najbardziej lubi w postaci Haluka.

Być może widzieliście już Nicka Tarabaya w swoim ulubionym serialu science-fiction, ale widzieć go, jak zakłada strój do mo-capu? To coś nowego. Już wkrótce Tarabay pojawi się w świecie gry Anthem™ jako Haluk, mechanik i członek ekipy gracza.

Haluk przeżył już swoje wspólnie z graczem i wszyscy chętnie poznalibyśmy więcej informacji na ten temat. Spotkaliśmy się z Nickiem na PAX West 2018, aby się dowiedzieć, jak wygląda praca nad grą Anthem i jakie sekrety kryje jego tajemnicza postać.

Grasz Haluka, mechanika dbającego o sprawność tragarza, którym podróżuje gracz. Co lubisz najbardziej w tej postaci?

Mówisz, że on jest mechanikiem, ale jest kimś więcej. Jest prawdziwym magikiem techniki, do tego bardzo zręcznym. Ale nie tylko. Jedną z rzeczy, które uwielbiam w postaci Haluka, są jego bardzo rozbudowane dzieje. Ma wielkie serce; jest uczuciowy. Dąży do czegoś, co jest naprawdę dobre. I jest też trochę staroświecki – w czym przypomina mnie samego – a także bardzo głośny. To zdecydowanie największa postać w grze.

Gdy wchodzi do pomieszczenia, wszystko się trzęsie. Ma wielką osobowość. Ale jest kimś więcej, niż tylko mechanikiem – zobaczycie sami. Dowiecie się, że Haluk jest bardzo rozbudowaną postacią, a jego historia jest bardzo głęboka.

Co zwróciło twoją uwagę na Anthem, gdy po raz pierwszy dowiedziałeś się o grze, i co sprawiło, że chciałeś dostać w niej rolę?

Poszedłem na casting. Nawet nie wiedziałem, co to za gra. To pierwsza gra wideo, przy której pracuję. Ta branża jest bardzo tajemnicza, bardziej niż film czy telewizja. Wiedziałem tylko, że jest taka postać, że występuje w grze wideo i że potrzebne będzie rejestrowanie ruchu. Nie dostajesz nawet pełnego skryptu, czytasz kawałki ze swoimi scenami, a potem zaczynasz tworzyć ten świat wokół nich.

Więc dostałem swój kawałek i przyglądam się postaci. Nie wiem skąd przyszło mi to do głowy, ale odniosłem wrażenie, że ten gość będzie występować z gołą klatą i że powinien dużo jeść. A nie wiedziałem nawet, co to za postać. Więc poszedłem do kumpli w studiu i powiedziałem – dobra, zróbmy to. Zdjąłem koszulę, coś tam przegryzam i nagrywam przesłuchanie, i brzmi to jak zabawny gość, ale jeszcze nie mam pewności.

Potem powiedziałem „do widzenia”, a w jakiś czas później oni się odzywają i mówią: „Dobra, masz tę rolę”. Zaczęliśmy pod koniec roku 2016.

Gracze naprawdę bardzo by chcieli dowiedzieć się czegoś o twojej postaci. Czy możesz opisać Haluka własnymi słowami?

Czasem bywa zrzędliwy. Jest bardzo uczuciowy, a ludzie uczuciowi miewają dobre i złe dni. Ale nie pochodzi z jakiegoś podejrzanego miejsca czy czegoś takiego. Pochodzi z dobrego miejsca. W Haluku nie ma miejsca na stany pośrednie. Jest albo jedna skrajność, albo przeciwna.

Staje się trochę milczący tylko wtedy, gdy coś się wydarzy – i to jest dla niego nietypowe. Bo to nie jest jego sposób bycia, on nie jest cichym facetem.

Co ci się najbardziej podobało w pracy nad grą Anthem?

Praca nad grą to zdecydowanie inne doświadczenie. To była bardzo, bardzo, bardzo dobra zabawa. Tak samo praca z pozostałymi aktorami – bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Była to bardzo zwarta grupa jak na tak wielką produkcję.

Każdy, z kim rozmawiałem – w tym moje bratanice i bratankowie – był niezwykle podekscytowany. Oni wciąż nie mogą uwierzyć, że biorę w tym udział. I chyba nie uwierzą tak do końca, dopóki gra się nie ukaże.

Praca z grami wideo sprawia mi ogromną radość, bardzo bym chciał pracować dalej w tej branży. Zresztą uwielbiam gry, dobrze się przy nich bawię. Sprawiają, że wciąż czuję się młody.

Czym różni się odgrywanie postaci w grze wideo od grania w serialu?

Podszedłem do tego, jakby odgrywanie postaci w grze niczym się nie różniło od występu w filmie lub telewizji. Ale – co mi się niezwykle w tym podobało – było to bardzo bliskie występowi w teatrze. Zaczynałem swoją karierę w teatrze. Trzeba grać trochę mocniej, bo między twoim występem a tym, co wyjdzie ze świata elektroniki, tracisz jakieś 15% swojej gry.

Musisz dawać z siebie nieco więcej, musisz być trochę... większy – trudno to określić dokładniej. To zabawne, że gdy występuję w grze wideo, czuję się jak dzieciak. Właśnie dlatego w ogóle zająłem się aktorstwem – mam bujną wyobraźnię. Stawiają cię w sali i mówią: „Wyobraź sobie, że dzieje się to i to”. Więc potrzeba tu wiele wyobraźni. Nie można nic poradzić na to, że człowiek czuje się jak dzieciak. Co uwielbiam. Skorzystam z każdej szansy, aby znowu być tym dzieciakiem.

Występowanie w grze wideo – co za wspaniała, zabawna branża. Film i telewizja są najczęściej bardziej poważne. Te seriale, w których występowałem, albo filmy – nie mówię, że to nie była dobra zabawa, ale to zwykle poważniejsza rzecz. Jest tam mnóstwo pracowników, mnóstwo aktorów, kamer i pełno ludzi wokół ciebie. Ale w świecie gier wideo istnieje pewien dystans. Pozwalają ci robić, cokolwiek chcesz.

Jak się czułeś, robiąc mo-cap Haluka i widząc cyfrowego siebie na ekranie?

Mo-cap Haluka to była ciężka sprawa. Zakładasz ten obcisły strój i myślisz sobie: „Choroba, muszę więcej ćwiczyć, muszę zrzucić parę kilo albo co”. Bo wszystko jest takie ciasne.

Ale samo nagrywanie ruchu było dobrą zabawą! Na początku trzeba się trochę do tego przyzwyczaić, bo masz nawet rękawice, więc po wielu godzinach pracy – jesz, a masz kropki na całej twarzy, i w pewnym momencie zapominasz, że je masz, i zaczynasz rozmawiać z normalnymi ludźmi. X X

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Haluka, pomyślałem: „O rany, on wcale nie wygląda jak ja”. A potem dowiedziałem się, że wszystko jest zbudowane na modelu. Ale oczy, ruchy, to wszystko byłem ja. Zaczynasz dostrzegać swoje zachowania, nawet trochę mimikę – ale myślę, że jestem dużo przystojniejszy.

Wszystko to ja. Każdy ruch. Wszystko, co robię. To naprawdę polega na staniu się duszą swojej postaci, jej ciałem, głosem – i po jakimś czasie X X zaczynasz w tym widzieć właściwie siebie. Intensywnie wykorzystuję ręce, dużo się ruszam, co się bardzo podobało twórcom gry. Pod koniec pracy oni zaczęli wpisywać to wręcz w charakter postaci.

Gdy Haluk się wścieka, gdy jest szczęśliwy – będziecie widzieć mnie. On dużo tańczy, w jego ciele jest mnóstwo tańca.

Który javelin jest twoim ulubionym? Którym będziesz najwięcej grać, gdy Anthem się ukaże?

Mój ulubiony javelin to ten czerwony, Kolos. Zawsze mnie do niego ciągnęło. Mam jego plakat i prosiłem każdego w ekipie, by się na nim podpisał.

Jaka jest twoim zdaniem najważniejsza rzecz, którą ludzie powinni wiedzieć o grze Anthem?

Pamiętam, że ostatniego dnia nagrań byliśmy wszyscy wzruszeni. Podróż każdej z postaci, kontakty między nimi, historia rozgrywająca się między celami, do których dążą bohaterowie, i koszt ich osiągnięcia. Naprawdę to czuliśmy.

Czasem, jak człowiek patrzy na jakiegoś bohatera, na przykład Supermana, to on jest taki dobry, że wręcz nudny. W tej grze widać też wady postaci. Choć są to dobrzy ludzie, widzisz, jak popełniają błędy i ile ich to kosztuje, jak to wpływa na stosunki między nimi – i właśnie to dzieje się między ludźmi w codziennym życiu. Mamy najlepsze zamiary, a przecież czasem robimy rzeczy, które źle wpływają na innych – bo jesteśmy ludźmi. I to właśnie uwielbiam w tej grze.

Zwłaszcza w postaci Haluka, bo on jest takim niesamowitym, wspaniałym facetem.

Zamów grę w przedsprzedaży, aby uzyskać priorytetowy dostęp do przedpremierowych demonstracji*.

Spodziewaj się więcej informacji, bo dopiero się rozkręcamy. Aby nie przegapić niczego dotyczącego gry Anthem, informacji zakulisowych, promocji i innych ciekawych rzeczy (w tym innych aktualności, produktów, wydarzeń i promocji EA) zasubskrybuj biuletyn Anthem.

Obserwuj Anthem na TwitterzeInstagramie.

Premiera gry Anthem na Xbox One, PlayStation® 4 i PC jest planowana na 22 lutego 2019 r. Przedpremierowa wersja próbna dla posiadaczy abonamentów Origin Access i EA Access zostanie udostępniona 15 lutego**.

* OBOWIĄZUJĄ OGRANICZENIA ORAZ REGULAMIN. WIĘCEJ INFORMACJI ZAWIERA STRONA https://www.ea.com/pl-pl/games/anthem/pre-order-disclaimer. INFORMACJE O WERSJI DEMONSTRACYJNEJ ZNAJDZIESZ NA STRONIE https://www.ea.com/pl-pl/games/anthem/news/announce-date-of-pre-launch-demo. DO GRY NIEZBĘDNE JEST STAŁE POŁĄCZENIE Z INTERNETEM.

** OBOWIĄZUJĄ WARUNKI, OGRANICZENIA I ZASTRZEŻENIA. WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDZIESZ NA STRONACH www.ea.com/pl-pl/ea-access/terms ORAZ origin.com/pol/pl-pl/store/origin-access/terms.

Powiązane wiadomości

Świętuj rocznicę Anthem razem z nami

Anthem
2020-02-25
Dowiedz się, jak odebrać prezent z okazji pierwszej rocznicy gry Anthem.

Informacje o aktualizacji gry Anthem 1.7.0

Anthem
2020-02-25
Możliwe, że gra Anthem właśnie pobrała aktualizację 1.7.0. Poniżej znajdziesz listę poprawek zawartych w tej łatce.

Informacje o aktualizacji gry Anthem 1.6.2

Anthem
2020-01-22
Możliwe, że gra Anthem właśnie pobrała aktualizację 1.6.2. Poniżej znajdziesz listę poprawek zawartych w tej łatce.