Kuba B. - kolekcjoner nagród
mbaranowski
2011-01-05
Kuba Błaszczykowski najlepszym polskim piłkarzem jest i basta. Ambasador FIFA 11 dostaje wyróżnienie za wyróżnieniem za 2010 rok!
Zaczęło się od wielkiej gali tygodnika "Piłka Nożna". Na pocżatku grudnia na uroczystej imprezie w Warszawie, wujek i menedżer Kuby, Jerzy Brzęczek odebrał w jego imieniu nagrodę dla piłkarza roku 2010. Niejako przy okazji reprezentant Polski zdobył też nagrodę dla najlepszego polskiego zawodnika 2010 według Castrol Rankings.
Pod tą nazwą kryje się narzędzie analizujące grę piłkarzy w pięciu najsilniejszych ligach europejskich (angielskiej, hiszpańskiej, włoskiej, niemieckiej i francuskiej) oraz w rozgrywkach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Na podstawie danych statystycznych co miesiąc przygotowywany jest obiektywny ranking odzwierciedlający aktualną dyspozycję i zmiany formy każdego zawodnika biorącego udział w tych rozgrywkach. Na czele stawki niezmiennie plasują się tacy zawodnicy, jak Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi, ale nasi gracze też znajdują tam swoje miejsce. Najwyższą pozycję wywalczył właśnie skrzydłowy Borussii Dortmund.
Na kapitana reprezentacji postawili też czytelnicy "Sportu". W ich głosowaniu został najlepszym piłkarzem roku 2010 z 16 432 punktami. Drugie miejsce zajął klubowy kolega Kuby, Robert Lewandowski (13 674 pkt.), a na podium znalazł się jeszcze Tomasza Frankowski.
Podobna kolejność miała miejsce w głosowaniu czytelników portalu futbolnews.pl. Błaszczykowski wygrał bezdyskusyjnie (40 proc. głosów). Drugie miejsce zajął Frankowski (28%), a trzecie Lewandowski (16%). Oto "alurka" jaką Kubie wystawia portal: "Ważna postać w drużynie lidera Bundesligi, Borussii Dortmund. Przez cały rok utrzymywał równą, wysoką formę. Wreszcie zaczęły go omijać poważniejsze urazy i zarówno wiosną, jak i jesienią grał niemal w każdym meczu BVB. Czy rozpoczynał mecz w wyjściowym składzie, czy wchodził na boisko jako "dżoker" - radził sobie dobrze. Błaszczykowski to także motor napędowy reprezentacji Franciszka Smudy. 2010 rok pokazał, że to kluczowa postać naszej kadry. Zauważył to także selekcjoner, który przekazał mu kapitańską opaskę".
