Constantin „Angel" Anghel

Będąc synem mechanika, Constantin zawsze uwielbiał wszystko rozbierać na części, budować i odbudowywać. Dzięki tym umiejętnościom stał się nieocenionym nabytkiem dla Marynarki Wojennej Rumunii, w której służył do czasu, gdy po utracie statku znalazł się w rozpaczliwej sytuacji, zdany tylko na siebie. Za pomocą skleconego naprędce sygnalizatora zwrócił na siebie uwagę statku Bezpatów i został uratowany.

Ten żołnierz wsparcia oferuje nie tylko niesamowite umiejętności techniczne i pozytywne nastawienie – służący z nim Bezpaci uważają go za kogoś w rodzaju anioła stróża oraz bardzo wartościowego i lubianego sojusznika