2016-05-11
Electronic Arts
W piątek, podczas pierwszej prezentacji Battlefield 1, mogliście zobaczyć, jak wyglądają narodziny wojny totalnej. Premiera odbywała się jednocześnie w Londynie, San Francisco i Berlinie, a transmisję na żywo śledzili gracze z całego świata.
Premiera Battlefield 1 miała koncentrować się na graczach – dlatego na pierwszą prezentację gry zaprosiliśmy do Londynu członków społeczności Battlefield oraz dziennikarzy.
Aby dowiedzieć się więcej o światowej premierze Battlefield oraz o tym, jakie to uczucie oglądać Battlefield 1 po raz pierwszy w towarzystwie fanów, do rozmowy zaprosiliśmy Dana Mitre, globalnego menedżera ds. społeczności Battlefield.
Co czułeś, biorąc udział w pierwszej prezentacji BF1?
Trudno to opisać słowami. Popularność tej gry i towarzysząca jej magia to coś surrealistycznego.
Co podczas imprezy podobało ci się najbardziej?
Zdecydowanie możliwość kontaktu z fanami Battlefield. Widok ich twarzy, gdy pierwszy raz oglądali zwiastun. Zabrzmi to pewnie stereotypowo, ale właśnie dla takich chwil warto było ciężko pracować.
Mógłbyś opowiedzieć, jak zaangażowaliśmy fanów w tę imprezę?
Na pierwszą prezentację gry zaprosiliśmy największych fanów serii. W trzech miejscach świata zgromadziliśmy setki wiernych członków społeczności i fanów. Ogromną frajdą było móc z nimi obcować i na własne oczy oglądać ich reakcje.
Ile wysiłku wymagało zaplanowanie tego globalnego wydarzenia?
Pracy było mnóstwo! Nie wdając się w szczegóły mogę stwierdzić, że temu, by impreza była jak najbardziej odlotowa, poświęciliśmy niezliczone godziny. Uwielbiamy naszych fanów i chcieliśmy, by mieli fantastyczną zabawę.
Jakie elementy są charakterystyczne dla gier Battlefield?
Ogromna skala i wrażenie wojny totalnej. Równowaga pomiędzy walką na lądzie, wodzie i w powietrzu tworzy rozgrywkę typu kamień/nożyce/papier, której nie znajdziecie nigdzie indziej. No i destrukcja. Nie można zapomnieć o destrukcji.
Dlaczego twoim zdaniem fani są tak wierni serii Battiefield?
Twórcy Battlefield sami są hardokorowymi graczami, więc starają się dać fanom wszystko to, co najlepsze. Nikt tak nie rozumie gracza jak inny gracz!
Nie możesz doczekać się Battlefield 1? Dołącz do grona wtajemniczonych Battlefield i odwiedzaj witrynę Battlefield.com, gdzie znajdziesz więcej informacji o grze.
Trzymaj rękę na pulsie wydarzeń związanych z EA czytaj nasz blog, śledź nas na Twitterze i polub na Facebooku.